W dzisiejszym artykule przechodzimy do sedna naszego “poradnika”. Zaprezentujemy bowiem pierwsze trzy sposoby na efektywne wykorzystanie emotikonów w marketingu.
Obecnie użytkownicy mają do dyspozycji ponad 3000 różnego rodzaju emotikonów. Buźki w postach i artykułach nie powinny być przypadkowe. Do celów marketingowych można wybrać kilka takich, które staną się swego rodzaju znakiem rozpoznawczym danej firmy. Przykłady? Jeśli prowadzisz restaurację, to wykorzystaj emotikony w kształcie serwowanego przez Ciebie jedzenia. Oczywiście należy używać ich zamiennie z buźkami wyrażającymi emocje. Ważne jest też, by nie przesadzić z ich ilością i dobrze dopasować je do sytuacji.
Przekaz marketingowy nie może być zbyt oficjalny. Klienci nie lubią też, gdy czują się nachalnie namawiani do skorzystania z usługi lub zakupu produktu. Zastosowanie emotikonów sprawi, że post będzie wyglądał na bardziej przyjacielski i niezobowiązujący. W ten sposób odbiorcy zobaczą, że celem firmy nie jest tylko zarabianie pieniędzy, ale także nawiązanie pozytywnej relacji z konsumentami. Emotikony skutecznie poprawiają nastrój i stanowią doskonały substytut ekspresji werbalnej. Choć taki zabieg nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z klientem, to jednak może być formą pośrednią, dzięki której odbiorcy poczują się bardziej związani z firmą.
Jeden emotikon może całkowicie zmienić znaczenie wiadomości. Wesołe buźki wyrażają wiele różnych emocji i sprawiają, że proste zdanie staje się trafną puentą, zabawną anegdotą lub błyskotliwym komentarzem. Jeśli napiszesz „do zobaczenia” i dodasz uśmiechniętą emotkę, to przekażesz klientom, że naprawdę cieszysz się na ponowne spotkanie z nimi. Częste używanie określonych emotek może stać się manierą, dzięki której odbiorca będzie mógł wyczuć ton Twojej wypowiedzi.
Rozważań na temat emotikonów w marketingu ciąg dalszy już niebawem. W następnym artykule opowiemy o tworzeniu własnej grafiki oraz o pewnych popularnych w social mediach ankietach.