W poprzednim artykule dowiedzieliśmy się o zmianach algorytmów Google, a także poznaliśmy dwa alternatywne kanały, by pomimo tych zmian zwiększyć liczbę odbiorców naszej strony internetowej. Dziś przyjrzymy się kolejnym.
Tworzenie solidnej listy mailingowej jest obecnie istotną częścią marketingu internetowego. Niezależnie od źródła ruchu, powinieneś spróbować przechwycić adresy e-mail odwiedzających. Następnie wykorzystaj te dane, wysyłając newsletter. Jeśli masz stronę bądź sklep online, taka lista może być narzędziem oferowania zniżek, kuponów i innych sposobów przekształcania odwiedzających w klientów.
Jeśli masz pewność, że Twoja firma zwróci się z inwestycji w przeliczeniu na odwiedzającego, płatne reklamy mogą być realnym sposobem na jej utrzymanie. Niezależnie od tego, czy korzystasz z Google Ads, Facebook Ads, czy innego płatnego kanału, możesz przyciągnąć niezwykle skupionych osób, którzy prawdopodobnie staną się potencjalnymi klientami.
W ostatnich miesiącach wielu właścicieli stron internetowych odczuło skutki zmian w algorytmie Google oraz jego przejścia na sztuczną inteligencję. Dotychczas Google był kluczowym i skutecznym narzędziem, dlatego skupienie działań marketingowych na SEO miało sens.
Warto zauważyć, że Google nie jest jedyną platformą, na której można dotrzeć do ludzi. Publiczność regularnie korzysta z wielu innych platform, takich jak media społecznościowe. Co więcej, mamy możliwość przekształcenia użytkowników w subskrybentów, dostarczając im treści bezpośrednio do ich skrzynek e-mailowych.
Teraz, więcej niż kiedykolwiek wcześniej, konieczne jest wykazanie się kreatywnością, aby dotrzeć do naszych odbiorców. Zmiana strategii może być trudna, ale w 2024 roku właściciele stron muszą podjąć to wyzwanie.