W ostatnim artykule z naszego mini cyklu (Artykuł 1, Artykuł 2) nie mogło oczywiście zabraknąć krótkiego podsumowania. Zanim jednak do niego dojedziemy – jeszcze jeden przykład interesującego zastosowania SI w biznesie.
W najprostszym ujęciu sztuczna inteligencja to uczenie maszynowe skutecznie skorelowane z informacjami znajdującymi się w sieci. Ze względu na szybkość analizy danych – w celu odnalezienia odpowiedzi na zadane przez użytkowników pytania – stosowane wobec niej określenie „super mózg” na pewno nie jest na wyrost!
Ten niezwykły potencjał sztucznej inteligencji może zostać wykorzystany choćby do określenia naszego „klienta idealnego”. Wystarczy zebrać i usystematyzować te atrybuty konsumenckie, które dają przedsiębiorstwu największe szanse na odniesienie sukcesu. Następnie wprowadzamy je do narzędzia opartego na sztucznej inteligencji (np. ChatGPT), dzięki czemu docieramy do docelowych klientów. Otrzymujemy bowiem dane niezwykle pomocne w opracowaniu efektywnej strategii marketingowej.
AI potrafi analizować duże ilości informacji dotyczących klientów i ich zachowań, co pozwala na dokładniejsze zrozumienie ich upodobań, potrzeb i nawyków. Zyskujemy tu precyzyjną segmentację klientów i dostosowanie oferty.
Umiejętność sprzedaży jest kluczowa w każdej firmie, a ludzie są bezsprzecznie jej nieodłącznym elementem. Budowanie interakcji międzyludzkich i umiejętności łączenia się na poziomie świadomym i nieświadomym jest bowiem nie do zastąpienia.
Obawy o bezpieczeństwo i etykę pracy są w pewnym sensie uzasadnione, ale dobre szkolenia mogą zmienić ten stan rzeczy. Integrując AI z różnymi procesami biznesowymi przedsiębiorcy mogą zmniejszyć nakład pracy i zyskać czas. Wykorzystując potencjał sztucznej inteligencji i łącząc go odpowiednio z czynnikiem ludzkim, można zapewnić firmie sprzedaż na wysokim poziomie. Korelacja SI i ludzkiej kreatywności to przepis na stworzenie nowego wymiaru sukcesu.